Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
cisza cisza
611
BLOG

Piszą o CUDZIE NAD WISŁĄ ale nic o CUDZIE

cisza cisza Rozmaitości Obserwuj notkę 14

To moja nowa -  stara, troszkę zmodyfikowana notka. Tytuł notki adekwatny, niepoprawny...

Widzę dziś tytuły wielu notek, artykułów o tzw. cudzie. Dziś brzmi to mało odważnie,powiem nawet, że poprawnie politycznie: "Cud nad Wisłą".

Czytając to, co piszą nie znajduję jednak nic o żadnym cudzie, czyli interwencji nadprzyrodzonej ale o wspaniałym zwycięstwie nad przeważającym Tuchaczewskim,o obronie Europy przed bolszewią, o bohaterskim księdzu Ignacym Skorupce, o dowódcach i o wspaniałych strategach :Piłsudskim, Rozwadowskim, Weygand'zie....i jak zwykle o przepychankach, który z nich był autorem zwycięstwa. Któryż to z nich, ludzi był autorem owego "Cudu"?

Który z nich był "cudotwórcą", skoro w tytułach CUD ?

Żaden z nich! To oczywiste....

Kopiuję moją notkę z przed roku, chyba wolno? I nie oczekuję zrozumienia.

Fachowcy, historycy toczą spory o autorstwo zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej 1920 roku i spór ten pozostanie pewnie nierozstrzygnięty. Czy generał Rozwadowski, marszałek Piłsudski a może francuski doradca? W przypadku klęski sprawa zostałaby załatwiona bez sporów. Na pewno.

Pozostaje jednak pytanie: dlaczego bolszewicy uciekali w tak wielkiej panice?

Czy wystraszyli się naszych armat, licznego doborowego żołnierza, tysięcy szabel?

 

Mater Gratiarum Varsaviensis Custos Poloniae

 

Dziś obchodzimy 96. rocznicę Bitwy Warszawskiej. Jest to Rocznica zwycięskiej dla Polaków wojny z bolszewikami, która zadecydowała o losach Polski i Europy. Polskim wojskom udało się powstrzymać najazd bolszewików. To jeszcze nie CUD!

Cudem, który ja i wielu innych przypisujemy Matce Bożej Łaskawej, jest Jej rzeczywista i udokumentowana pomoc w zwycięstwie nad bolszewikami w nocy 14/15 sierpnia 1920 r. Nie ukazała się Polakom, nie musiała.....ukazała się bolszewickim najezdzcom. Taka była Jej kobieca i niebiańska strategia ....wiedziała, że nawet komuniści czcili Jej ikony.

Jak twierdzi ks. Józef Bartnik, współautor książki „Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą”, wsparcie Maryi jest celowo zagłuszane. Pisze: „Zapomniano, że w dniu święta Wniebowzięcia, 15 sierpnia 1920 r. przed świtem, na tle jeszcze mrocznego nieba, pojawiła się nad idącymi do ataku polskimi żołnierzami jaśniejąca postać Matki Bożej w Swym wizerunku Matki Łaskawej Patronki Warszawy. Nasi jej nie widzieli, widzieli bolszewicy! Pojawienie się zjawiska wywołało taką panikę i popłoch wśród bolszewików, że krzycząc z przerażenia «uchadi, Matier Bożija zasłaniajet Poljakow», uciekali z miejsca walki porzucając broń”. Wśród wielu ustnych przekazów i świadectw możemy również dotrzeć do słów samego Józefa Piłsudskiego, który miał rzec do kardynała Aleksandra Kakowskiego: „Eminencjo, ja sam nie wiem, jak myśmy tę wojnę wygrali”.

No właśnie, nawet on, któremu przypisuje się ów CUD nie wiedział....


http://www.pch24.pl/matka-boza-laskawa---zapomniana-patronka-warszawy,14781,i.html#ixzz3irznkQR2

cisza
O mnie cisza

staram się ... ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości