Pierwsze żurawie już są! Idzie wiosna....
One z reguły wyprzedzają bociany o 2-3 tygodnie.
Nasze bocianki są już w drodze z Afryki. Oby na trasie; nad Libanem, Syrią nie spotkało ich żadne nieszczęście.
Powrót na lęgowiska bociany rozpoczynają w styczniu. W Polsce widuje się je czasami już na początku marca. Większość ptaków przylatuje jednak znacznie później – zwykle w połowie kwietnia, a czasem nawet na początku maja. Te, które zimują w południowej Afryce, mają do pokonania ponad 10.000 kilometrów. Dziennie bociany mogą przelecieć nawet 700 km, choć zazwyczaj są to odcinki znacznie krótsze. W czasie wędrówki lecą głównie lotem szybującym, wykorzystując unoszące się znad ziemi prądy ciepłego powietrza. Dzięki nim wzbijają się na wysokość 1000–2500 metrów. Nad wodami prądów wznoszących nie ma, dlatego bociany w większości unikają przelotów na Morzem Śródziemnym. Omijają je od zachodu przez Gibraltar lub od wschodu przez Bosfor. Polskie bociany wykorzystują prawie wyłącznie tę wschodnią trasę. W razie złej pogody odpoczywają sobie w Turcji.
Drogę przelotu mają zakodowaną w genach: przeprowadzono eksperyment polegający na zamianie jaj w gniazdach par z populacji zachodniej i wschodniej. Rodzice z zachodu wychowywali pisklęta pary wschodniej i na odwrót. Podczas migracji jesiennej okazało się, że pisklęta wybrały drogę „na krzyż” to znaczy poleciały tą samą trasą co ich biologiczni rodzice a nie ci przybrani....i tak po 3-4 latach, gdy dorosną będą lecieć z powrotem.
http://www.ptop.org.pl/ochrona/ptaki/bocian-bialy-w-ostoi-warminskiej/o-bocianie-bialym.html
http://magazyn.salamandra.org.pl/m17a11.html
Jednym z najbardziej malowniczych zjawisk jest przelot całych grup bocianów nad Synajem oraz nad Stambułem. Później na ich drodze znajduje się jeszcze Bułgaria, Rumunia, zachodnia Ukraina, Węgry i Słowacja.
Para bocianów osobno wędruje na zimowiska i osobno z nich powraca.
Ptaki spotykają się dopiero na gnieździe a teraz jest czas na przygotowanie im wygodnego mieszkanka.
Zdarzają się jednak styczniowe bocianie niespodzianki :)
W Uhrusku (woj. lubelskie) pojawił się na gnieździe bocian juz 5 stycznia.. Zdjęcie ptaka na gnieździe w środku zimy przysłał Jurek / fot.5 /. W gminie Wola Uhruska było tego ranka minus 12 stopni Celsjusza. Przypuszczalnie to jeden z tych ptaków, który zimował w pobliżu.
A ten /fot.4/? Ten bociek pojawił się trzy tygodnie temu we wsi Koźliny k. Tczewa. Zamieszkał na dachu jednego z budynków i szybko oswoił się z mieszkańcami.. w śniegu nic nie znajdzie, karmią go dobrzy ludzie. Bocianki są mięsożerne i bardzo łakome :)
Jaka jest historia bociana, skąd wziął się na Pomorzu w środku zimy? Sprawdzają to już ornitolodzy. Wiadomo, że został zaobrączkowany w Estonii. Trwają ustalenia, kiedy bociek mógł tam mieszkać.
http://www.fakt.pl/trojmiasto/pierwszy-bocian-przylecial-do-wsi-kozliny-na-pomorzu,artykuly,606060.html
Niech nasze polskie bociany lecą bez przeszkód i wracają szczęśliwie!
Czekajmy zatem cierpliwie. To pierwsza moja bociania notka w tym sezonie, nastepne wkrótce :)
